W ubiegłym tygodniu WIG20 spadł w pobliże minimum z 13 września, a więc z dnia, w którym Fed ogłosił nowy program luzowania ilościowego. Wspomniany dołek jest punktem odniesienia dla tych, którzy jeszcze liczą na ponowienie trendu wzrostowego. Gdyby doszło do spadku WIG20 pod 2330 pkt, trzeba byłoby uznać, że rozpoczyna się faza większego osłabienia z możliwością spadku indeksu do okolic 2160 pkt. Utrzymanie się rynku nad tym wsparciem daje nadzieję na jeszcze...