Felietony

Kryzys czy rezultat?
20.09.2012, Maciej Guzek

W 1124 roku zwany przez swych zwolenników „Lwem Sprawiedliwości" król Anglii Henryk I, zatroskany podupadłą renomą bitej w jego imieniu monety, wezwał do siebie szefów 150 lokalnych mennic. 94 spośród nich nie przeszło pozytywnie przeprowadzonego audytu – monety w ich pracowniach nie zawierały odpowiedniej ilości kruszcu. Różnicę między psutą monetą a pełnowartościowym wzorem zawłaszczali nieuczciwi mennicy. Biorąc pewną poprawkę na ówczesne obyczaje, Henryk I nie był okrutnym władcą – 94 złodziejom odrąbano więc tylko prawe dłonie i prawe jądra. Kara była umiarkowana, zważywszy że np. w 1278 roku za panowania Edwarda I Długonogiego po krótkich procesach powieszono około 300 nieszczęśników, którym udowodniono „rzezanie" monety. Pechowa nadreprezentacja ludności żydowskiej wśród skazanych napełniła króla takim uprzedzeniem do niej, że w 1290 roku całkowicie wygnał Żydów z królestwa.

Kto dziś pamięta, że pierwotna funkcja ząbków na obrzeżu monety to nie żadna ozdoba, a właśnie zabezpieczenie przed jej „psuciem" – tzn. bezpośrednim okradaniem wszystkich późniejszych posiadaczy? Udoskonalił je zresztą sam Sir Isaac Newton. Piastując przez długie lata rolę „Strażnika",...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL