Ministerstwo Gospodarki prowadzi prace nad ustawą „o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych w gospodarce". Jednym z elementów tych działań jest ograniczenie raportowania przez przedsiębiorców. Chciałbym mieć nadzieję, że w wyniku tych prac przedsiębiorcom będzie lżej, że rzeczywiście raportowanie zostanie uproszczone, ale obawiam się, że po raz kolejny stracimy szansę na skok cywilizacyjny, który byłby rezultatem daleko idących ułatwień zarówno dla biznesu, jak i administracji.
Moje sceptyczne podejście wynika z nastawienia organizatorów tych prac – najprawdopodobniej prowadzone będą działania wycinkowe, a przez to poszczególne wymogi jeszcze bardziej się „rozjadą" w odniesieniu do terminów, zakresu, formy etc. Najważniejsze jest jednak to, że zmianie nie ulegnie pewien paradygmat – że spółki muszą raportować do ZUS, US, GUS, ŚM US w takich terminach, w takim zakresie i w takiej formie, jak te instytucje sobie życzą, bez uwzględniania kosztów wypełniania takich wymogów, możliwości uzyskania określonych danych w inny sposób, czy wręcz zasadności otrzymywania...