Wokół giełdy

Biegły najlepszym przyjacielem spółki
06.09.2012, Mirosław Kachniewski

Spół­ki gieł­do­we mu­szą wy­ko­ny­wać wie­le obo­wiąz­ków, któ­re nie są nakładane na po­zo­sta­łe pod­mio­ty go­spo­dar­cze. Co wię­cej, na­wet te mi­ni­mal­ne wy­mo­gi in­for­ma­cyj­ne spół­ek nie­gieł­do­wych nie są wła­ści­wie wy­ko­ny­wa­ne, przez co dys­pro­por­cja w po­zio­mie otwar­to­ści in­for­ma­cyj­nej jest jesz­cze więk­sza. Do­dat­ko­wo emi­ten­ci zmu­sze­ni są pod­da­wać się oce­nie bie­głe­go re­wi­den­ta, któ­ry mo­że bez­li­to­śnie zre­cen­zo­wać fi­nan­se spół­ki. Co za­tem spół­ki gieł­do­we mo­gą zro­bić w tej trud­nej sy­tu­acji? Naj­le­piej z przej­rzy­sto­ści in­for­ma­cyj­nej uczy­nić za­le­tę, a z obo­wiąz­ków – czer­pać przy­jem­ność (a przy­naj­mniej wy­cią­gnąć ko­rzyść).

Sojusznik i partner

Sko­ro spół­ki gieł­do­we mu­szą pod­da­wać się au­dy­to­wi bie­głe­go re­wi­den­ta i mu­szą mu za­pła­cić za...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL