Najważniejszym zadaniem, stojącym przed mniejszościowym rządem Jerzego Buzka, jest przedstawienie wiarygodnego programu gospodarczego. Czy to się komu podoba czy nie, wiarygodność rządu, w którym nie ma przedstawicieli Unii Wolności, a szczególnie Leszka Balcerowicza, jest zachwiana, co może mieć wpływ na decyzje zagranicznych inwestorów i dealerów walutowych. Wiarygodność rządu się zmniejszyła, a problemów nie ubyło. Za trzy tygodnie kolejny komunikat NBP o stanie rachunku bieżącego może być zimnym prysznicem dla tych, którzy zapomnieli o ciążącym na naszej gospodarce problemie bilansu wymiany z zagranicą. Przy niekorzystnym zbiegu okoliczności może się zdarzyć, że deficyt w kolejnym miesiącu będzie większy niż dotychczas, co wywoła wśród inwestorów panikę. Słaby, mniejszościowy rząd może mieć kłopoty z jej opanowaniem. Nie ma co liczyć na to,...