Ostatnie dni stały pod znakiem powiedzenia, że dla każdego coś dobrego. Pesymistów mogła utwierdzać w ich nastawieniu słabość rynków w naszym regionie czy parkietów azjatyckich. Terenu nie było w stanie odzyskiwać euro, a obligacje państw peryferyjnych strefy euro pozostawały pod presją.
Optymiści mieli argumenty w postaci siły parkietów niemieckiego, amerykańskiego czy brytyjskiego, jak również w notowaniach surowców. Bardzo dobrze wypadały amerykańskie...