Ministerstwo Finansów zaproponowało zmiany w ustawie o finansach publicznych dotyczące sposobu liczenia długu publicznego. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wskaźnik długu do PKB będzie obliczany według średnich kursów walutowych z danego roku, a nie według kursu fixingowego z końca grudnia. Jak napisano w uzasadnieniu propozycji: „przeliczanie zadłużenia zagranicznego kursem z ostatniego dnia roku może zachęcać do ataków spekulacyjnych na polską walutę oraz budzić niepokój uczestników rynku o ewentualne próby podejmowane przez ministra finansów czy NBP celem wpływu na poziom kursu rynkowego na koniec roku". Biorąc pod uwagę zawirowanie na rynku finansowym pod koniec ubiegłego roku, taka motywacja jest jak najbardziej zrozumiała. Można również powiedzieć, że niepokój rynku o działania polskich władz wpływające na poziom złotego znajdował swoje potwierdzenie w aktywności chociażby BGK.
Co ciekawe jednak, wedle projektu nie następuje definitywna zmiana z kursu na koniec roku na kurs średnioroczny. Ten drugi sposób będzie używany „w przypadku przekroczenia" przez wskaźnik długu do PKB...