„Ktokolwiek posiada ziemię, jest jego, od nieba do piekła". Tak głosi starożytne, powszechne prawo. Dziś jednak niemal żaden z dużych krajów, poza Stanami Zjednoczonymi, nie uznaje pełnej własności indywidualnej do kopalin.
To rozwiązanie w amerykańskim prawodawstwie pomaga zrozumieć jeden z nielicznych jasnych punktów w gospodarce Obamy – boom na produkcję gazu łupkowego i w coraz większym stopniu ropy. USA znalazły się w ubiegłym roku na 159. miejscu pod względem wzrostu PKB. Jednak jeżeli chodzi o produkcję gazu ziemnego, są dziś numerem jeden.
Po części to efekt korzystnych...