Nawet o 10 proc. taniały wczoraj akcje Bomi. Na koniec dnia wyceniono je na 2,09 zł, po spadku kursu o 8,7 proc. Wyprzedaży towarzyszyły potężne obroty – ponad 8 mln zł. Właściciela zmieniło aż 4 mln papierów. Dla porównania, średni dzienny wolumen z ostatniego roku to 280 tys. – Spółka nie podawała informacji, które mogłyby uzasadnić taki spadek kursu – powiedział nam wczoraj Witold Jesionowski, prezes Bomi. W ostatnim czasie dwa fundusze poinformowały o zejściu poniżej pięcioprocentowego progu w akcjonariacie Bomi. Jest prawdopodobne, że to właśnie one wyprzedają pozostałe w ich portfelu papiery. Najbliższe miesiące będą dla Bomi kluczowe. Jesionowski zamierza przeprowadzić drastyczną restrukturyzację. W najbliższą środę Bomi opublikuje raport za 2011 r. Z kolei w czwartek odbędzie się NWZA, które będzie decydować m.in. o sprzedaży części nieruchomości.