Oszczędności lokuję w... Zależnie od stanu krajowej koniunktury i potrzeb ministra finansów: jak trzeba – to topię je w konsumpcji; a jak trzeba – to czasem też idę w inwestycje.
Choć w te drugie z najwyższą niechęcią.
Giełda kojarzy mi się z... Każda z czymś innym. W przypadku GPW, jeśli chodzi o budynek,
to z seminariami, bankietami i stacjami telewizyjnymi. A jeśli chodzi o rynek, to z trudno przewidywalnym rollercoasterem.
Do 2020 roku giełdowe indeksy wzrosną o... O, nie...
...a za euro zapłacimy... W 2020? Coś redakcja kochana w...