Papiery Impexmetalu podrożały wczoraj przy dużych obrotach o 8,8 proc., do 4,44 zł. Firma nie publikowała żadnego komunikatu, a menedżerowie zaprzeczali, by wydarzyło się cokolwiek uzasadniającego taką zwyżkę. Jeszcze pod koniec grudnia za papiery płacono po 3,2 zł.
Wiadomo, że ten rok będzie dla przetwórcy metali kolorowych słabszy od ubiegłego. Pozostaje jednak pytanie, czy i jaką dywidendę wypłaci on z zysku za 2011 r. który wyniósł 56,4 mln zł, czyli 28 gr na akcję. Prezes Piotr Szeliga sygnalizował, że spółkę stać na wypłatę 100 proc. zarobku, a główny akcjonariusz Boryszew ma duże potrzeby inwestycyjne. – Nad podziałem zysku rada nadzorcza zastanowi się po zatwierdzeniu sprawozdań rocznych, czyli w pierwszych dniach maja – mówi nam Arkadiusz Krężel, szef rad nadzorczych Impexmetalu i Boryszewa.