Do portfela Mariusza Patrowicza dołączyły Zakłady Mięsne Herman. Informacja o kupnie 93 proc. akcji firmy doprowadziła w piątek do wzrostu jej kursu o niemal 27 proc. Dotychczas płocki przedsiębiorca był najbardziej kojarzony z inwestowaniem w sektor związany z produkcją energii ze źródeł odnawialnych. – Moja filozofia polega na dokonywaniu inwestycji, które zapewniają wysoki i szybki zwrot – deklaruje Patrowicz. Pytany o to, czy należy poczekać jeszcze z inwestycjami w akcje, odpowiada: – Moment wydaje się dobry – ceny akcji są niskie – jednak trzeba się liczyć z tym, że to jeszcze nie jest dołek, że jeszcze może być taniej. Jego zdaniem WIG20 może stracić jeszcze 200–300 punktów.