Zarządzający funduszami są ostrożni w prognozach na 2012 r. Większość zaleca zachowanie ostrożności w pierwszej połowie roku, przyjmując, że jego ostatnie miesiące będą lepsze. Część w ogóle unika przewidywania tego, co może się wydarzyć na rynkach kapitałowych w 2012 r.
Rok temu nielicznym udało się przewidzieć sierpniowe załamanie na giełdach. Na początku 2011 r. większość ekspertów zgodnie zakładała, że akcje będą drożały o 10–20 proc., tymczasem WIG stracił prawie 21 proc. TFI przyznają, że tegoroczne prognozy mogą się okazać równie mało trafne. Proponowane przez nie portfele uwzględniają jednak to ryzyko.