Pierwszy i skrócony tydzień 2012 roku zakończył się w kiepskich nastrojach. Zmiana cen w ciągu tych czterech dni była negatywna. Rozpoczęło się obiecująco, choć podejrzanie, ale zakończyło osłabieniem. Wydarzeniem tego tygodnia była zmiana nastawienia. We wtorek ceny osiągnęły poziom umożliwiający taką zmianę. Kolejne dni stawiają pod znakiem zapytania trafność tego sygnału.
To nie był normalny tydzień. Poniedziałkowe notowania były wyjątkowe...