Zdaniem Roberta Wojdyny, prezesa Konsorcjum Stali, jest stanowczo za wcześnie, by wieszczyć kryzys na rynku stali – chociaż hutniczy koncern ArcelorMittal Poland zapowiedział już ograniczenie produkcji w związku ze spodziewanym spadkiem popytu.
– Myślę, że należy go oczekiwać, ale nie z dnia na dzień. Na razie wszystko dobrze się kręci, jest mnóstwo inwestycji infrastrukturalnych czy komercyjnych. Można się spodziewać, że odczujemy skutki kłopotów strefy euro w taki sposób, iż będzie mniej pieniędzy w gospodarce. Firmy będą miały ograniczony dostęp do środków z banków czy funduszy unijnych – mówi Wojdyna.
Spółka liczy na powtórzenie w 2012 roku tegorocznych wyników finansowych.