– Czekamy na decyzję chińskich władz i liczymy, że będzie ona pozytywna – mówi „Parkietowi" Maciej Duda, prezes Polskiego Koncernu Mięsnego Duda. Jego zakład w Grąbkowie był jednym z 14, które w połowie tego miesiąca odwiedzili inspektorzy z Chin. Swoje przetwórnie do kontroli zgłosiły największe firmy mięsne w Polsce, m.in. Animex, Sokołów i Łmeat. Przedstawiciele branży, z którymi rozmawialiśmy, liczą na to, że chińskie władze zgodzą się na otwarcie swoich granic dla naszej wieprzowiny podczas grudniowej wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Pekinie. Na temat terminu nie chcą spekulować w Głównym Inspektoracie Weterynarii. Jednak i tam spodziewają się, że Chiny powinny wydać zgodę na eksport polskiej wołowiny w najbliższych tygodniach.