W Europie indeksy traciły mimo lepszych nastrojów niemieckich biznesmenów, niż się spodziewano. Giełdom poważnie zaszkodziła kanclerz Angela Merkel, która podczas wspólnej konferencji prasowej z włoskim premierem i prezydentem Francji w Strasburgu powiedziała, że wspólne euroobligacje byłyby złym sygnałem i nie są potrzebne. Szefowa niemieckiego rządu jest też przeciwna zwiększeniu roli Europejskiego Banku Centralnego w walce z kryzysem zadłużeniowym. Pomysł euroobligacji lansuje przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. W tym...