Firmy

NBP nie pomógł, złoty tracił
24.11.2011, Marek Pryzmont

Narodowy Bank Polski wczoraj po raz kolejny zdecydował się na interwencję na rynku walutowym.

Efekty działań banku centralnego były jednak widoczne tylko przez chwilę. Zaraz po pojawieniu się informacji o aktywności NBP kurs euro spadł z poziomu 4,47 zł do 4,44 zł. Potem górę wzięły obawy związane z sytuacją na globalnych rynkach. Kurs euro zaczął rosnąć. Jak podkreślają analitycy, skala interwencji była zbyt mała, żeby przeciwdziałać zwiększającej się awersji do ryzyka.

Słabszy złoty oznacza wyższy poziom długu publicznego w relacji do PKB. Przekroczenie progu 55 proc. wiąże się z koniecznością równoważenia budżetu na 2013 r. Ekonomiści szacują, że takie niebezpieczeństwo się pojawi, kiedy kurs euro na koniec roku osiągnie poziom 4,7 zł.

Część specjalistów sugeruje jednak, że przekroczenie poziomu 55 proc. wcale nie musi oznaczać katastrofy. Jak mówią, sytuacja taka wymusi na rządzących bardziej zdecydowane oszczędności.


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 269,00 PLN
3 miesiące: 779,00 PLN
12 miesięcy: 2 519,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów
TWOJE KONTO RP.PL