Puławy nie wykluczają zaciągnięcia kredytu na inwestycje. W ciągu ośmiu lat chcą na nie przeznaczyć 1,5 mld zł.
Spółka tylko w tym roku obrotowym (rozpoczął się 1 lipca) chce wydać 383,3 mln zł, w tym m.in. na budowę instalacji do produkcji stałych i płynnych nawozów na bazie mocznika i siarczanu amonu.
Zdaniem analityków to krok w dobrym kierunku, bo pozwoli na zagospodarowanie rynkowej niszy i zwiększenie efektywności. Szacuje się, że produkcja nowych typów nawozów da Puławom około 300 mln zł obrotów rocznie.
– Projekty w najbliższym czasie mają być finansowane ze środków własnych, ale nie jest wykluczone, że skorzystamy z kredytu, choćby częściowo – mówi Grzegorz Kulik, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Puław.