We wczorajszym wydaniu „Parkietu” pisałem o swoistym barometrze nastrojów na GPW, jakim jest stworzony przez nas „indeks poniedziałkowy”, czyli wskaźnik zbudowany w oparciu o zmiany WIG w poniedziałki. Teza była taka, że ponieważ pierwsze dni tygodnia cechują się wyjątkową systematycznością, zarówno jeśli chodzi o zyski w trakcie hossy, jak i straty w trakcie pogorszenia koniunktury, to na wykresie takiego wskaźnika łatwo dostrzec sygnały zmiany tendencji.
Ponieważ wczorajszy poniedziałek...