W ocenie ekonomistów BRE Banku dynamika konsumpcji może w skrajnym przypadku spaść nawet o 1,2 pkt proc. w porównaniu z obecnym poziomem 4,1 proc. – Wysoka inflacja i silne waluty, w których Polacy zaciągnęli kredyty, powodują, że mamy coraz mniej pieniędzy na zakupy dóbr, które nie są produktami pierwszej potrzeby – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE Banku. – Obserwujemy już spadek sprzedaży aut, sprzętu AGD i RTV.
Pytlarczyk wylicza, że drogi frank podniesie raty kredytów hipotecznych...