Wyobraźmy sobie taką sytuację. Ktoś zaciąga wiele kredytów. Ma nienaganną opinię i jest postrzegany jako świetny dłużnik, bo zawsze płaci na czas. Łatwość pozyskania kredytów powoduje, że rosną one w szybkim tempie. W ostatnim czasie nastąpiło przyspieszenie zadłużenia, bo omawiana osoba ma przejściowe kłopoty, ale przecież szybko ma stanąć na nogi. Poza tym nie chce rezygnować z dotychczasowego stylu życia. Niestety za kilka dni może się...