Ekonomiści i instytucje finansowe obniżają prognozy wzrostu dla Polski na przyszły rok. Dziś nikt już nie wierzy, że dynamika wzrostu przekroczy 4 proc. Słabe ciągle inwestycje prywatne i ograniczenie inwestycji publicznych spowoduje, że zabraknie głównej siły napędowej dla gospodarki.
Po raz trzeci już Narodowy Bank Polski obniżył prognozy wzrostu gospodarczego na 2012 rok. Według banku w przyszłym roku wzrost PKB z 50-proc. prawdopodobieństwem znajdzie się w przedziale 1,9–4,5 proc....