Nie ma wątpliwości, że koniunktura w polskim przemyśle znajduje się w spadkowej fazie cyklu. Pytanie jednak,
jak odróżnić łagodne spowolnienie, niezagrażające posiadaczom akcji (takie jak w latach 2004–2005),
od powtórki dramatycznego scenariusza z lat 2007–2008?
Z pomocą przychodzi analiza techniczna
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów