Poniedziałkowe notowania w USA zakończyły się wzrostem cen, co mogło przełożyć się na dobry początek notowań w Warszawie, ale się nie przełożyło. Wczorajsze notowania na rynku kontraktów rozpoczęły się niemal dokładnie na poziomie poniedziałkowego zamknięcia, a później pojawiło się osłabienie. Osłabienie trwało dobre dwie godziny. Było powolne i relatywnie płytkie. Spadek zatrzymał się w okolicy połowy poniedziałkowego popołudniowego zrywu....