Relatywna siła polskiego rynku akcji w stosunku do zagranicznych parkietów, w tym głównie Wall Street, skończyła się w momencie wygaśnięcia czerwcowej serii kontraktów terminowych. Indeks dużych spółek, który do 17 czerwca nie poddawał się silnej przecenie, jakiej w tym czasie doświadczały indeksy amerykańskie czy zachodnioeuropejskie, po tej dacie zaczął nadrabiać stracony dystans.
Spadki dominowały na GPW także przez większość poniedziałkowej sesji. WIG20 spadł w pewnym momencie do 2755,35 pkt,...