Kłopoty strefy euro oraz gorsze prognozy dla gospodarki amerykańskiej mocno uderzyły w polską walutę. Rekordowo osłabiła się ona wobec franka szwajcarskiego, za którego płacono w czwartek po południu już ponad 3,39 zł. Euro kosztowało powyżej 4,01 zł. Niepokój inwestorów odczuła też giełda. WIG20 zamknął środową sesję 1,04 proc. na minusie, nieco powyżej poziomu 2800 pkt.
Na rynkach widać wyraźnie wzrost awersji do ryzyka. Europejskie giełdy traciły wczoraj wieczorem po 1–2 proc.
Kończący się dzisiaj szczyt unijnych przywódców odłożył decyzję w sprawie przyjęcia pakietu zasad zaostrzających dyscyplinę fiskalną w Unii Europejskiej. Analitycy wskazują, że w nadchodzących dniach, w związku z niepewnością co do rozwoju sytuacji w Grecji, złoty może nadal tracić, a WIG20 spaść poniżej 2800 pkt.
3,3908 zł – nawet tyle za franka szwajcarskiego płacono w czwartkowe popołudnie