Za kupowane towary i usługi płaciliśmy w maju średnio 5,0 proc. więcej niż rok wcześniej. Inflacja okazała się najwyższa od sierpnia 2001 r. Pierwszy raz od grudnia 2001 r. mieliśmy do czynienia ze wzrostem cen odzieży i obuwia w skali roku.
Reakcją rynku był wzrost oczekiwań na kolejne podwyżki stóp procentowych. Najbardziej widoczne było to na rynku walutowym, gdzie złoty zyskał tuż po publikacji danych na temat cen blisko jeden grosz wobec euro, za które płacono przejściowo poniżej 3,94 zł. Wzrosła również rentowność obligacji.Przedstawiciele banku centralnego uspokajali jednak, utwierdzając inwestorów w przekonaniu, że w lipcu nie będzie czwartej z rzędu podwyżki stóp procentowych.
Optymistą jest też premier Donald Tusk: – Prognozy mówią, że inflacja w końcu lata zacznie spowalniać.