Filipiński bank centralny podniósł wczoraj koszty kredytu po raz pierwszy od sierpnia 2008 r., przyłączając się tym samym do innych krajów azjatyckich zmuszonych do zwalczania inflacji powodowanej drożejącą ropą naftową.
W marcu stopy podniosły już Indie, Południowa Korea i Tajlandia, a w Chinach zwiększono rezerwy obowiązkowe największych banków. Bangko Sentral ng Pilipinas podniósł podstawową stopę do 4,45 proc. z rekordowo niskiego poziomu 4 proc. Takiej decyzji spodziewało się 10 z 15 ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberga. Inflacja w lutym wzrosła do 4,3 proc. i może w tym roku przekroczyć założony poziom 4,4 proc. Tempo wzrostu gospodarczego planuje się w tym roku na 8 proc., aczkolwiek eksport może spaść po trzęsieniu ziemi w Japonii.