Chociaż po dwóch latach hossy akcje na GPW nie są już tak atrakcyjnie wyceniane jak na jej początku, to jednak dalekie od prawdy byłoby też stwierdzenie, że są nadmiernie drogie – wynika z naszej analizy. W zestawieniu z rosnącą stabilnie wartością księgową przedsiębiorstw wyceny rynkowe dopiero powróciły do uzasadnionych poziomów. Jeśli pomnożymy obecną wartość księgową akcji wchodzących w skład WIG przez historyczną średnią wskaźnika C/WK z ostatnich 10 lat (czyli 1,74), to okaże się, że indeks ten teoretycznie wart jest ponad 51 tys. pkt. To wciąż blisko 6 proc. powyżej obecnego poziomu indeksu. Dla porównania – u szczytu hossy w 2007 r. akcje były według takiej metody przewartościowane o ponad 80 proc.