Zaczęło się. Ta sama – telekomunikacyjna – branża. Wcześniej ten sam – wiedeński – arbitraż. A teraz ten sam gmach sądowy w Warszawie. I nawet ta sama sala.
Polska odsłona postępowania w sporze między Telekomunikacją Polską a duńską firmą DPTG do złudzenia przypomina spór o udziały sieci komórkowej Era. Przebieg pierwszej rozprawy sugeruje też, że równie długo potrwa. Na wniosek prawników obu stron sporu sąd ją odroczył, nie podając nowego terminu. Inwestorzy muszą się więc uzbroić w cierpliwość.