Mark Faber, rynkowy guru, który przewidział krach z 1987 r., twierdzi, że japońskie akcje są atrakcyjną inwestycją. Jego zdaniem władze Japonii, walcząc z długiem publicznym, będą musiały osłabiać jena, co doprowadzi do poprawy wyników eksporterów i dużych zwyżek na giełdzie w Tokio.