Giełdowe wyceny certyfikatów większości funduszy nieruchomości są niższe, niż wynika z wartości aktywów netto, która jest wyznaczana przez TFI i rzeczoznawców. Taka sytuacja utrzymuje się od wybuchu kryzysu na rynkach finansowych. Przykład: certyfikat BPH Sektora Nieruchomości na giełdzie kosztuje teraz około 70 zł, a oficjalna wycena to blisko 115 zł.Niektórzy eksperci przyznają, że zdaniem inwestorów cena certyfikatów na podstawie wartości aktywów jest za wysoka, czyli wartość nieruchomości będących w posiadaniu funduszu jest zawyżona. Ponadto inwestorzy obawiają się bankructw najemców. Nie wierzą też w zwyżki stawek czynszu oraz cen nieruchomości.
Przedstawiciele TFI bronią swoich wycen i umiarkowanie optymistycznych prognoz dla rynku. Według nich przyczyną niskich cen certyfikatów na giełdzie jest ich mała płynność.