Szef amerykańskiego banku centralnego Ben Bernanke uważa, że szybki wzrost cen ropy naftowej i innych surowców nie spowoduje trwałego przyspieszenia inflacji w USA i dlatego koszty kredytu pozostaną zapewne na niskim poziomie. Bernanke występując przed senacką Komisją Bankową powiedział, że z takimi wzrostami cen surowców świat i Ameryka miały już do czynienia w minionych dekadach i przy obecnych stabilnych kosztach pracy ich wpływ na inflację cen konsumpcyjnych w USA będzie przejściowy i stosunkowo niewielki.