Rządy zabierają uprawnienia bankom centralnym i potem je oddają, scalają wiele agencji w jedną i potem ją rozbijają. Materiału do przemyśleń dostarcza ostatni kryzys oraz struktura nowego europejskiego nadzoru. Ale jednoznaczne wnioski z tego nie płyną.
Od początku roku w Unii Europejskiej działają cztery europejskie instytucje nadzorcze. EBA zajmuje się bankami, EIOPA – ubezpieczeniami i funduszami emerytalnymi, a ESMA rynkiem kapitałowym. Dodatkowo ESRB (Europejska Rada Oceny Ryzyka Systemowego) ma się zajmować analizą sytuacji na poziomie makro: kiedy pewne tendencje czy wydarzenia gospodarcze mogą wpłynąć na zdrowie instytucji finansowych. Czy to nowy model dla...