Po roku funkcjonowania programu prywatyzacji pracowniczo-menedżerskiej można powiedzieć, że zakończył się fiaskiem. Bank Gospodarstwa Krajowego nie udzielił żadnego poręczenia spółkom pracowniczym, ubiegającym się o pieniądze na zakup swoich firm. Bo bankom komercyjnym nie opłacało się wystawić promesy kredytu na określonych w programie warunkach. Z poręczeń nie skorzystała też żadna z czterech spółek, którym udało się w ubiegłym roku zostać inwestorami w prywatyzowanych firmach.
Mowa o Famedzie Nowe Technologie, który kupił 91,6 proc. akcji Fabryki Aparatury...