Na okoliczność trzeciej rocznicy rządu premier odświeżył słynną zieloną mapkę, która znalazła się na czele listy sukcesów jego gabinetu. Była to jednak również okazja dla opozycji oraz komentatorów do odniesienia się do poczynań rządu w kwestiach gospodarczych – Donald Tusk został kilkakrotnie porównany do Edwarda Gierka ze względu na rosnące szybko zadłużenie. Czy premier ma rzeczywiście więcej wspólnego z sekretarzem Gierkiem niż zielony kolor Polski na mapie Europy z zasługami rządu?
Sam fakt, iż w szerokiej debacie publicznej mówi się tak dużo o kwestiach fiskalnych, może być zachęcający i pewnie przynajmniej po części jest zasługą...