Chociaż niemal cała wczorajsza sesja upłynęła pod znakiem powolnej wspinaczki WIG20, to jednak ze względu na niskie otwarcie indeks i tak zakończył dzień 0,4 proc. pod kreską. Oznacza to, że w cenach zamknięcia został pogłębiony dołek trwającej od tygodnia korekty spadkowej. Od październikowego szczytu (a zarazem rekordowego poziomu hossy) WIG20 oddalił się do tej pory o 2,9 proc.
Skala przeceny jest już nieco większa niż w przypadku poprzedniej korekty (trwającej od 6 do 8 października), kiedy indeks zniżkował o 2,2 proc. Ze względu na bliskość obu tych...