WIG20 spadł wczoraj o 1,4 proc. Traciły również główne wskaźniki europejskie. Amerykańskie rozpoczęły sesję od spadków i pod kreską pozostawały wieczorem. Powodem negatywnej reakcji rynków były niepokojące wiadomości napływające z Państwa Środka.
Ludowy Bank Chin niespodziewanie podwyższył stopy procentowe. Uznano to powszechnie za sygnał, że chińskie władze będą nadal schładzać gospodarkę i gotowe są do dalszego zacieśniania polityki pieniężnej.
Nastrojów inwestorów nie poprawiły lepsze od spodziewanych wyniki kwartalne Bank of America oraz Goldmana Sachsa. Choć kursy akcji tych pożyczkodawców zyskiwały na początku sesji, nie zdołały pociągnąć giełd za sobą.