Trwa walka o przejęcie Emperii. Luis Amaral, prezes Eurocashu, podkreśla, że spółka nie poprawi oferty. Opublikowany wczoraj prospekt emisyjny dopuszcza jednak zmianę parytetu. – Myślę, że do tego nie dojdzie – komentuje Kamil Szlaga, analityk KBC Securities. Eurocash oferuje 3,76 własnych akcji za jeden walor Emperii.
Wcześniej Eurocash sygnalizował, że transakcja dojdzie do skutku, jeśli uda mu się objąć ponad 51 proc. akcji Emperii. – Jeśli skupimy mniej, ale uznamy, że mamy znaczący wpływ na Emperię, to możemy zrealizować transakcję – mówi Amaral. Teraz spółka czeka na zgodę UOKiK. Spodziewa się, że dostanie ją do 9 listopada. Zapisy na akcje Eurocashu oferowane w zamian za akcje Emperii mają być przyjmowane od 15 do 23 listopada.
Przypadek walki o Emperię przeanalizował prof. Michał Romanowski. Jego zdaniem prawnicy i nadzór mogą badać m.in., czy zarząd Emperii rzetelnie wykonuje obowiązki informacyjne oraz czy jego działania nie mają znamion manipulacji.