Po dwudniowym biciu rekordów hossy, wczoraj kupujący na warszawskim parkiecie dostali zadyszki. WIG20 znalazł się symbolicznie na minusie (0,11 proc.). Uwagę nadal zwracają jednak duże obroty - wczoraj przekroczyły 2 mld zł.
Bezpośrednich przyczyn zadyszki można upatrywać m.in. w mało optymistycznym raporcie firmy ADP na temat zatrudnienia w sektorze prywatnym w USA (zmalało o 39 tys., podczas gdy oczekiwano wzrostu o 22 tys.). Do tego doszło obniżenie przez agencję Fitch ratingu Irlandii. Przyczyną są większe od prognoz koszty ratowania tamtejszych...