Międzynarodowy Fundusz Walutowy do 4,2 proc. obniżył prognozę tempa wzrostu światowej gospodarki w 2011 r.
Czołowy bank inwestycyjny z Wall Street, Goldman Sachs, w najnowszej nocie do klientów ostrzega, że amerykańską gospodarkę czekają w najbliższym czasie tylko dwa scenariusze – „dość zły” i „bardzo zły”.
Słabnie także tempo wzrostu w Japonii i dlatego tamtejszy bank centralny przeznaczył kolejne 60 mld USD na zwiększenie płynności sektora bankowego i, w rezultacie, ożywienie gospodarki. Podobnych decyzji można się spodziewać już dzisiaj na posiedzeniu rady Banku Anglii, a przedstawiciele Fedu, z jej szefem Benem S. Bernanke na czele, nie ukrywają zamiaru przeznaczenia na początku listopada kolejnych miliardów dolarów na stymulowanie wzrostu gospodarczego .