Ostatnie giełdowe dni przyniosły podgryzanie przez niedźwiedzie silnej pozycji byków. Było tak zarówno w warstwie doniesień gospodarczych, które w wielu wypadkach wciąż można było interpretować dwojako, jak i samego zachowania rynków.
Dobrymi przykładami ze sfery makroekonomicznej był indeks Ifo w Niemczech, który wypadł lepiej od oczekiwań, ale jego składowa dotycząca oczekiwań drugi miesiąc z rzędu wyraźnie się obniżyła. Wskaźniki PMI dla strefy euro poszły wyraźnie w dół, ale w dalszym ciągu sygnalizują...