Wystrzał optymizmu indywidualnych inwestorów (przynajmniej tych z USA) zarejestrowany w minionym tygodniu zgodnie z oczekiwaniami nie okazał się pozytywnym sygnałem dla giełd. Nasz rynek trzymał się jeszcze relatywnie nieźle, ale indeksy głównych giełd w Europie w trakcie minionych pięciu sesji zanurkowały do dwutygodniowych minimów.
Układ nastrojów (AAII) oraz struktura techniczna WIG20 powodują, że sytuację powstałą po czwartkowej sesji można uznać za kopię tej z 7 stycznia tego roku. Ta analogia sugeruje, że WIG20 jeszcze tym razem odbije...