Kwestia przebicia przez WIG20 kwietniowego szczytu hossy (2604 pkt) pozostała nierozstrzygnięta. Indeks przez większość dnia był na minusie i chociaż ostatecznie zdołał symbolicznie wyjść nad kreskę (+0,06 proc.), to w porównaniu z wtorkiem nie zrobił postępu. Z kolei WIG, który sforsowanie kwietniowego rekordu ma już za sobą, stracił wczoraj 0,08 proc. Najsłabiej wypadły małe spółki - sWIG80 zniżkował o 0,71 proc.
W serwisach informacyjnych dominowało w środę tłumaczenie braku zapału do zakupów odwołaniem się do wtorkowego...