Jeszcze na początku wczorajszej sesji na warszawskim parkiecie posiadacze akcji nie mieli powodów do zadowolenia. WIG20 otworzył się 1,5 proc. na minusie pod wpływem wydarzeń na rynkach światowych, gdzie również panowały minorowe nastroje (japoński indeks Nikkei 225 znalazł się rano o krok od pogłębienia półtorarocznego minimum). Później co prawda spadki nie zostały już pogłębione, przez kilka godzin WIG20 praktycznie stał w miejscu, głęboko na minusie.Widać było wyraźnie, że inwestorzy wstrzymują się z podejmowaniem...