Minione lata nie były łaskawe dla notowanych na parkietach operatorów giełdowych. Kursy akcji największych spośród nich pozostają wyraźnie w tyle za szerokim rynkiem.
Na przykład notowania London Stock Exchange (LSE) – właściciela największej europejskiej giełdy – od dołka z marca ubiegłego roku odbiły się już o około 74 proc., lecz do przedkryzysowych szczytów brakuje im jeszcze 210,6 proc. A główny indeks londyńskiej giełdy ma do odrobienia już tylko 32,4 proc. Podobnie jest po drugiej stronie Atlantyku. Walorom NYSE Euronext – właściciela...