Nie ma szans, by do września, tak jak chciała strona polska, Litwini odbudowali odcinek torów łączących rafinerię w Możejkach (Orlen Lietuva) z granicą łotewską. Ten fakt może przesądzić o dalszym być albo nie być litewskiej spółki w grupie Orlenu, którą kontroluje Skarb Państwa.
– Dzisiaj jest za wcześnie, aby jednoznacznie przesądzać o przyszłości firmy Orlen Lietuva – stwierdził w rozmowie z „Parkietem” Mikołaj Budzanowski, wiceminister Skarbu Państwa.
– Natomiast jest to niewątpliwie ten moment, w którym należy bardzo poważnie rozważyć dalsze działania i decyzje właścicielskie. Priorytetem jest odzyskanie rentowności rafinerii i kontynuowanie działalności, ale nie należy wykluczyć całościowej dezinwestycji – dodał Budzanowski. Orlen na przejęcie Możejek wydał prawie 3 mld USD.