– Nie ma już obszarów, w których szybko można dokonać cięć wydatków – stwierdził w Radiu TOK FM Michał Boni, szef doradców ekonomicznych premiera. Jego zdaniem trzeba więc teraz się zastanowić, czy wystarczy skupić się na lepszym zarządzaniu, dyscyplinie i oszczędnościach, czy jednak trzeba będzie odwrócić wcześniejszy proces obniżek tak podatków, jak i składki rentowej.
– Źle się dzieje, że rząd zaczyna dyskusję od podwyżki podatków, podczas gdy tak naprawdę nie zaproponował niczego, co pozwoliłoby radykalnie obniżyć wydatki – mówi Marcin Mrowiec, ekonomista Pekao.
Z kolei Ryszard Petru z BRE Banku przypomina, że większość krajów mających problem z nadmiernym deficytem przygotowała pakiet działań tak po stronie wydatków, jak i dochodów. – Nie unikniemy podwyżek. Przywrócenie 13-proc. składki rentowej przyniesie co najmniej 20 mld zł. To pomogłoby opanować wzrost zadłużenia – mówi Petru.