Trzeci kwartał rozpoczął okres, w którym rynki finansowe będą doświadczać olbrzymiej zmienności nastrojów. Normalna walka między obozem niedźwiedzi i byków jest też walką między tymi, którzy obawiają się drugiego uderzenia recesji, i tymi, którzy w to nie wierzą. Jest jeszcze walka „inflacjonistów” z „deflacjonistami”. Pierwsi wieszczą pojawienie się dużej inflacji, a drudzy – wręcz przeciwnie – obawiają się deflacji.
Przedstawicielem „deflacjonistów” jest Paul Krugman, ekonomista i noblista (2008). Twierdzi on, że rządy nie tylko nie powinny wycofywać bodźców dostarczonych gospodarkom w latach 2008/2009, ale nawet znacznie ich skalę zwiększyć. Krugman nie obawia się wzrostu inflacji. Niall Ferguson, wybitny znawca historii politycznej i gospodarczej czasów nowożytnych, ostrzega jednak, że droga zalecana przez...